czwartek, 6 czerwca 2013

Rozdział 2.

Po powrocie ,poszłam się umyć ,bo przekonałam się czegoś o Missisipi .NIE ZNOSI WODY !!!
Rodzice i babcia pękali ze śmechu kiedy wchodziłam brudna na góre po schodach .
Gorąca kąpiel ,to było to.
-Aaaaaaaaaagggggaaaaaaaaaa!!! Trzeba zagonić konie do stajni .Zaraz się ściemni !!!
-Już idę babciu !-ani chwili odpoczynku ;/
Idąc na padok zauważyłam samochód .Kto to może być? -pomyślałam -babcia coś mówiła o nowym stajennym ,to pewnie on .
Zaprowadziłam konie do boksów i zobaczyłam że w ostatnim boksie stoi jakiś siwy koń .Gdy podeszłam bliżej  i przyglądnęłam mu sie uważniej ,ktoś chwycił mnie za ramię .
-Czego tu szukasz ?-powiedział ostrym głosem młody chłopak w moim wieku ,przystojny jak na swój wiek .
-Jestem wnuczką właścicielki ,przyprowadziłam konie z padoku.
-Świetnie.Jeśli skończyłaś to wynocha ! Cruciatus(czytaj: krokiatus) potrzebuje spokoju !
Musze spytać babci po co nam tu taki zarozumiały ignorant . Weszłam do kuchni .Babcia gotowała obiad ,
tata oglądał tv ,a mamy robiła coś w ogródku za domem ,którą zauważyłam przechodzą przez salon .
-Babciu co to za facet ? Ten z tym nowym Koniem ?
-To nasz nowy stajenny będzie tu spędzać mnóstwo czasu i dlatego zabrał tu swojego konia .
-Czyli kolejny boks do sprzątania i kolejny koń do karmienia .Super !-podsumowała z niezadowoleniem Aga .-Będziesz musiała mi to jakoś wynagrodzić .
-Aguś ,nie wykorzystuj babci -powiedziałam mama ,wchodząc do domu i zdejmując rękawiczki .Po chwili cała trójka zaczęła sie śmiać .Po obiedzie zaczęłam kolejną jazde konną .
----------------------------------------------
Nie mogłam się powstrzymać i nie dodać kolejnego rozdziału . Mam nadzieje ,że pod każdym rozdzialem będzie jakiś ślad obecności tu kogoś innego niż mnie :)

3 komentarze:

  1. Rozkręca się, oj rozkręca. Piszesz bardzo fajnie, ale jedyną rzeczą jaką mnie razi jest to, że raz piszesz w pierwszej osobie, a raz w trzeciej i trochę trudniej się przez to połapać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedno mnie dziwi, że na początku było zaraz się ściemni, a potem, że oni jedzą obiad przecież w poprzednim rozdziale było, że zaraz będzie kolacja a nie obiad.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam ,ale pisałam to w zeszłym roku i musiałam przeoczyć przy poprawkach ;/

    OdpowiedzUsuń