poniedziałek, 16 września 2013

Rozdział 17.

Jazda zapowiadała się obiecująco. Krystian wsiadł na Primę, którą pomogła mu ubrać Natalia. Najpierw wzięłam go na lonże, a Zuzia z Natalią usiadły na piasku, dalej od nas. Dobrze mu poszło i umówiliśmy się na następny dzień.
                                                 ***
- Ej Nati !Dobrze się dogadujecie z Krystianem. Szykuje się romansik ? :D - miałyśmy z Zuzką ubaw, a to ostatnie powiedziałyśmy razem i wybuchnęłyśmy śmiechem.
- Ej no !Podoba mi się i lubię go no ale..
- Co ale ?! - znowu odezwał się nasz chórek. - Nie ma "ale" ! Działaj ! - Natalia wstała i podeszła do okna. Nie odzywała się, a my z Zuzią zaczęłyśmy rozmawiać.
- Szkoda mi jej ;< Chyba naprawdę się zakochała. Gdyby jeszcze on czuł to samo.
- Mam nadzieje, że tak jest.
                                                 ***
Po kilku jazdach postanowiliśmy z Krystianem, że trochę pokłusujemy. Gdy Zuzia i Natalia go zobaczyły, pękały ze śmiechu, ponieważ można było poznać, że jeździ pierwszy raz. Sama także wybuchnęłam śmiechem. Chłopak zaczerwienił się. Niestety, przez przypadek upuściłam lonże i Prima się wystraszyła. Galopowała po całej hali, a gdy Zuzia wstała i chciała chwycić ją, klacz stanęła dęba. Krystian spadł. Natalia podbiegła do niego ze łzami w oczach. Zuzia już trzymała Primę.
- Krystian ? żyjesz ? Otwórz oczy ! Proszę ! - Natalia próbowała jakoś go "obudzić"
- Zdejmij mu kask. - Natalia wykonała polecenie. Ja, biorąc go, podałam Zuzi.
- Masz. Wsiadaj na nią i pojeździj. - odjechała.
- Kris ? - zdziwiłam się. Widziałam, że gdy Natalia popatrzyła na konia i Zuzkę, Kris otworzył delikatnie oczy. Natalia błagała, żeby się obudził. Nachyliła się nad nim, aby posłuchać, czy oddycha. Kris miał inne plany. Natalia pochyliła się, a on .. pocałował ją.
- No to masz swojego księcia. Żywego xd - powiedziałam do Natki, która nie słuchała mnie, tylko nadal całowała się z Krisem. Gdy wreszcie się od siebie odkleili, Krystian wstał, chwytając ją za rękę.
- To może kończymy ? - spytał, popatrzył na mnie i roześmiał się. - Może wybierzemy się gdzieś ? We czwórkę ?
- Zuzia ?
- Ja się zgadzam.
- No to gdzie jedziemy ? - spytałam, uśmiechając się.
- Kino i pizza ? - zaproponował Kris, nie odrywając oczu od Natalii.
- No to załatwione. To ja pojadę do domu się przebrać. Wy zróbcie to samo. Będę za godzinę .
- Pa ! - krzyknęłyśmy wchodząc z Zuzką do domu. - Nati ! Chodź już ! - wcale się nie znali, a już nie mogliśmy ich od siebie oderwać.
- Idę ! - pocałowała jeszcze raz Krisa i weszłyśmy do domu. Wariatka zaczęłam skakać po kanapie i krzyczeć : Podobam mu się ! Podobam mu się ! Życie jest piękne !
                                                ***
- To co ubieramy ? - spytała podekscytowana Natalia.
- Ja ubieram yy.. ciuchy ? xd - zażartowałam.
- Bardzo śmieszne ! - krzyknęła Nati z udawanym oburzeniem.
                                                ***
Wystrojone i w wyśmienitych nastrojach jedliśmy pizze z Krisem. Śmialiśmy się, żartowali, wygłupiali, ale cóż.. nic nie może przecież wiecznie trwać. Zaczęliśmy jeść, zapadła cisza i zadzwonił mój telefon.
- Co ?! Jak to ?! Jak to się stało ?! Gdzie ?! - ta krótka rozmowa sprawiła, że wesoła atmosfera i humor całej czwórki uciekły jak powietrze z balonika. Zatkało mnie.
- Co się stało ? Coś z babcią ? Z Miss ? Aga powiedź coś - przyjaciele obsypali mnie pytaniami.
- Ra.. Ra.. Rafał jest w szpitalu ! - powiedziałam drżącym głosem, wtulając się w ramię Natki.
*********************
Oto następny rozdział ! Notatki już mi się skończyły, wiec przepisywanie się skończy ;< Nie wiem jak to będzie, bo nie wiem czy dam rade, no ale do odważnych świat należy xDDD Dobra nie pieprze już, mam nadzieje, że wam sie spodobało i komentujcie ;DD ! ;** Pa !

7 komentarzy:

  1. Megaa *__* CZekam na następny ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział super, ale czy mogłabyś mi przypomnieć kim jest Rafał?

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje najcudowniejsze opóźnienie w komentowaniu, ale ćśii xd Myślałam, że powie "Ra... Ra... Ratatuj", jak mogłaś tak zmienić? :/ Miejmy tylko nadzieję, że nie jest w śpiączce, bo śmiem przypomnieć, że to mój motyw przewodni! xd Czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Come on every body, krzywdźmy naszych bohaterów xd Jestem ciekawa tylko co mu się stało. Moim chorym umysłem przewiduję śpiączkę, co :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie dotyczy Rafała, jak inni o nim piszą.

    Notka fajna, ale dla mnie ten rozdział jest wkurzający. Nie cierpię historyjek, filmów, książek i blogów o miłości i romansach! x(
    Ale jakoś to uboleję, bo ten blog jest o koniach.

    OdpowiedzUsuń