poniedziałek, 2 września 2013

Rozdział 16.

 
                       Droga Ago !
                  Nie potrafiłem ci tego powiedzieć wprost i na początku wydawało
                  mi się to absurdalne, ale gdy zobaczyłem Cię z Rafałem to nie
                  mogłem wytrzymać. Po którymś razie Nie wytrzymałem i musiałem
                  wyjechać. Nie znam Cię wcale i głupio mi, ale tak Cię kocham !
                  Rozmawiałem z twoja babcią i obiecała, że powie, że mnie zwolniła.
                  Bałem się, że będziesz nieszczęśliwa po tej wiadomości. Nie
                  chciałem Cię nie niepokoić. Nie ma mnie i nie ma problemu.
                  Zostawiam Ci mojego Cruciatusa. Wiem, że dobrze się nim
                  zaopiekujesz.
                                                
                                         Zawsze kochający Cię Tomek

Nie mogłam w to uwierzyć. Bolało mnie to. Missisipi a teraz jeszcze to. Nie mogłam w to uwierzyć. Z tym jakże "wspaniałym" humorem zasnęłam, a słona łza spłynęła mi po policzku.
                                    ***
Minęły 2 tygodnie od kąd Missisipi i ja jeździłyśmy na oklep w śniegu. Teraz kara była już prawie zdrowa, operacja przeszła pomyślnie i wszystko będzie dobrze. Za tydzień mogłam już na nią wsiąść, a za dwa tygodnie.. FERIE !!! Dziewczyny miały do mnie przyjechać na całe dwa tygodnie. Odliczałyśmy dni, aż w końcu nadszedł oczekiwany dzień. Dziewczyny przyjechały w sobotę rano. ja już miałam przygotowany sprzęt. Położyłam skrzynkę ze szczotkami, a siodło i ogłowie powiesiłam na wieszaku przy boksie koni, na których zawsze jeździłyśmy. Dziewczyny przyjechały z mamą Zuśki i Natalii, które bardzo się ze sobą przyjaźniły. Przynajmniej miały siebie w drodze powrotnej. Wrzuciłyśmy torby do przedpokoju i pobiegłyśmy ubierać konie. Teren był cudowny !
- Co to za samochód ? - spytała na Natalia zdziwiona.
- Nie mam pojęcia. Choćby zobaczyć.
Wstawiłyśmy konie do boksów. Rozebrałyśmy i nakryły derkami.
- Czego tu szukasz ? - spytałam rozglądającego się po pastwiskach chłopaka.
- Ooo.. Cześć ! Jestem Krystian. -odpowiedział z uśmiechem i podał mi rękę.
- A jesteś tu w sprawie ..? - wtrąciła Natalia, jak zawsze podekscytowana nowym znajomym.
- Chciałem nauczyć się jeździć. Jest taka możliwość ?
- Niestety nie prowadzimy jazd. - powiedziałam z udawanym smutkiem. Natalia szturchnęła mnie niezauważalnie, ale bardzo wyczuwalnie łokciem, więc dodałam, ale raczej wyksztusiłam. - Ale w sumie to mogę się zgodzić. Tylko nie ma kto tych jazd prowadzić.
- A ty jeździsz konno, prawda ? - spytał z uśmiechem na twarzy.
- Tak. Jeżdżę. Od małego. trudno nie jeździć, mieszkając i żyjąc sąsiadując ze stajnią. - powiedziałam wrednie.
- Więc kłopot rozwiązany. Ty mnie naucz. Bardzo mi na tym zależy. Jesteś wolna ?
- Ma chłopaka ! I Bardzo kocha ! - wypaliła Zuza, a Natalia prychnęła.
- Chodziło mi, czy mógłbym mieć teraz jazdę czy nie pasuje Ci ?
- Tak wiem .. zrozumiałam i przepraszam za nią. W sumie.. - popatrzyłam pytająco na dziewczyny, ale Natalia była zajęta gapieniem się na chłopaka, ale kipiało z niej : TAAAAKK !¦ , a Zuzka przytaknęła.
- Dobra, to jakiego konia chcesz ? - nie zdążyłam dokończyć, bo Natalia przeszła do działania. Chłopak był wyraźnie nią zainteresowany. - To ja Cie oprowadzę i wybierzesz sobie. - Natalia wzięła go pod rękę i tyle ich widziałam.
- Coś mi się wydaje, że szykuje się romans - szepnęła Zuzka i wybuchnęłyśmy śmiechem. Rozbawione poszłyśmy oznajmić rodzicom co ma się wydarzyć.
- I co ? wybrałeś jakiegoś ? - spytałam, śmiejąc się.
- Nie wiem. Wszystkie są świetne.
- A co powiesz na Primę ? - powiedziałam, wskazując na bułana klacz.
- Podoba mi się ! To ja idę po kask. - powiedział i odszedł.
*****************
Pojawiła się nowa postać. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Będzie jeszcze kilka rozdziałów i koniec pierwszego tomu.




5 komentarzy:

  1. Super <33 kiedy następny ? ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Od małego ? A w 1 rozdziale podobno pierwszy raz wsiadała na konia ? + brakuje mi jakiegoś zakończenia co do tej historii z Tomkiem. A tak poza tym spoko. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mówiłam, że to od tego Tomka, że jej miłość wyznał xd Przewiduję przyszłość :D Prosto ze szkoły... Masakra z tym kici kici o.o Dobra, może jeszcze wyskrobię coś u mnie, więc, pa pa :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy ma racje co do tej jazdy konnej głównej bohaterki.
    Coś w tym rozdziale nie mogę skapować o co chodzi :(

    OdpowiedzUsuń